|
|
Autor |
Wiadomość |
aaa4
Dołączył: 26 Lip 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 10:50, 09 Sie 2018 |
|
Idź już, Robercie. Zaczerpnij trochę świeżego powietrza.
Odprowadzę dziewczynę do jej komnaty.
Robert skinął głową i odszedł, nie oglądając się za siebie.
Gdyby to uczynił, musiałby chwycić za broń.
Wyszedł z zamku i odszedł aż do miasta. Poruszał się, nie
myśląc dokąd idzie. Nie zwrócił nawet uwagi na padający deszcz.
Ostatnie tygodnie były istnym koszmarem. Umierał ze strachu
o los Jonet, znajdującej się w rękach Hepburna. Obawiał się
najgorszego. Nagle wszystkie jego pragnienia ziściły się. Uniknął
pewnej śmierci, a dziewczyna wróciła do niego bez szwanku.
Zapewniła go, że jego wróg zachował się jak dżentelmen.
Nie mógł jednak zasnąć w nocy, ponieważ usiłował odgadnąć,
co knuje Hepburn. Nawet przez chwilę nie przyszło mu do głowy,
że ten człowiek mógł przejść na stronę Maxwellów. Wierzył jednak,
że topór spadnie nagle i bez ostrzeżenia.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |